Been Boozled

       Ostatnio przeglądałam różne challenge związane z fasolkami wszystkich smaków. Dlatego wraz z koleżankami nabyłyśmy takie jedno pudełeczko i nagrałyśmy również filmik na youtube. Było mnóstwo śmiechu, wygłupów. Takie małe fasolki, a potrafią wywołać tyle radości!

        Co do samych fasolek to nie myślałam, że smak każdej fasolki będzie aż tak realny. Nie chodzi tu o te "dobre" fasolki, ponieważ bardzo łatwo jest uzyskać np. smak brzoskwini. Gorzej już jest z tymi "złymi" fasolkami, gdzie pasta do zębów smakuje jak prawdziwa miętowa pasta albo koszona trawa przypomina zapachem letnia świeżo skoszoną trawę. Podziwiam człowieka, który wymyślił takie coś i zdołał tak bardzo kombinować z smakami, że powstał jeden konkretny. 


        Osobiście polecam fasolki, na nudne wieczory z znajomymi. Jest z tym niezła zabawa a pozatym uśmiejecie się przy tym do łez. Jeżeli jednak nie chcecie eksperymentować z fasolkami o złych smakach, to polecam łatwo dostępnego zamiennika "The Jelly Bean" czyli smaczne fasolki dostępne w Rossmanie.



Zapraszam do zobaczenia filmiku z naszym udziałem :